Święto Divali na Południu Indii upamiętnia oswobodzenie Księstwa Asam, w którym sprawował krwawe rządy król Asura Naraka. W więzieniach było zamkniętych dziesiątki tysięcy mieszkańców, a niepokonany król ściągał daninę od biednych mieszkańców.

Diwali     

Święto Divali na Południu Indii upamiętnia oswobodzenie Księstwa Asam, w którym sprawował krwawe rządy król Asura Naraka. W więzieniach było zamkniętych dziesiątki tysięcy mieszkańców, a niepokonany król ściągał daninę od biednych mieszkańców. Z pomocą mieszkańcom przyszedł sam bóg Kriszna, który podporządkował sobie Naraka i uwolnił więźniów a ludziom południa nakazał radować się hucznie na cześć upamiętnienia zwycięstwa.

Przygotowania do święta Divali odbywają się dzień wcześniej. Piekarnik, w którym potem będą pieczone specjalnie na tą uroczystość przyrządzane ciasteczka,  należy wyczyścić, obmalowany wapnem. Domy sprząta się i dekoruje czerwonym tlenkiem we wzory zwane kavi. W pokoju dla zapachu i dekoracji umieszcza się liście betelu, orzechy arekowe, owoce, kwiaty i olejek sandałowy, olejek z imbiru. Świeże ciasteczka układa się na talerzach.

Świętowanie Divali odbywa się od samego rana, kiedy to najstarszy członek rodziny smaruje olejem sezamowym głowy wszystkich członków rodziny. Po czym zaczynając od najmłodszego cała rodzina bierze kąpiel w wannie z pachnidłami. Przygotowane na to święto ciasteczka nakłuwa się szpikulcami, co ma symbolizować zabójstwo znienawidzonego króla Narakasur.

Świąteczne śniadanie składa się z słodkiej potrawy zwanej murukku i idli lub dosa. Przyrządzanie śniadania wiąże się z legendą, że gdy Kriszna miał zabić złego króla Narakasura, spytał go, jaka jest jego ostatnia wola. Ten odpowiedział, że chciałby spędzić ostatni dzień z przepychem. Stąd zwyczaj obfitego śniadania przed rozpoczęciem święta Divali.

Najpiękniej jest wieczorem, kiedy fajerwerki wystrzeliwują a domy i ulice są udekorowane lampkami. Jest to dobry czas na zaślubiny a państwo młodzi na znak szczęścia i pomyślności przekuwają ciasteczka.
W święto Divali są wysprzedawane tony ciasteczek. Kupuje się też prezenty jak ubrania i biżuterię. Całe rodziny odwiedzają świątynie, aby dać pokłon swoim bogom.